Solidarité Ukraine
INED Éditions. Archiwum Dźwiękowe, Europejska pamięć o Gułagu

TemaTyczny

14
×

Korespondencja


Deportacja, pobyt na zesłaniu, nie prowadzi do zerwania więzi z krewnymi, którzy uniknęli dramatu rozdziHelenia rodziny. Między Litwą i Syberią krążą listy między krewnymi, czasami między bliskimi sobie osobami, listy, które są ściśle nadzorowane przez kontrolę pocztową i która zwraca szczególną uwagę na te, które w ten sposób trafiają z regionów zachodnich do "odległych terytoriów", czyli miejsc deportacji. Powstaje również rodzaj trójkątnej korespondencji, łączącej tych, którzy pozostali na miejscu oraz tych, którzy są na zesłaniu w kilku oddalonych od siebie posiołkach i tych, którzy z tej samej rodziny zostali zamknięci w gułagu. O ile zasady korespondencji obowiązujące w obozie są surowe, o tyle nie wydają się one podlegać szczególnym obostrzeniom w osadach zesłańczych. Wszyscy, którzy przeżyli tę długą historię rozstania, zachowali niekiedy całe pliki listów, cenne świadectwa więzi, która nigdy nie została zerwana mimo dzielącej ich odległości. Ślady tej korespondencji odnajdujemy również w raportach sporządzanych przez kontrolę pocztową, w których znajduje się wiele wyciągów z przechwyconych listów. Wreszcie, niektóre listy w całości, to znaczy nieocenzurowane, które nigdy nie dotarły do adresatów przechowywane są w aktach osobowych sporządzonych przez organy ścigania w sprawie deportowanej rodziny. Tak więc zeznania, sprawozdania policji politycznej z kontroli pocztowej czy listy umieszczone w aktach osobowych sporządzonych przez policję, zbiory listów przechowywanych przez rodziny lub zdeponowanych w różnych archiwach, wszystko to stanowi źródło, dzięki któremu można docenić  bogactwo więzi rodzinnych, które każdy stara się zachować w często skrajnych warunkach na zesłaniu.

Emilia Koustova

PDF (97.53 KB) See MEDIA
Fermer

Pierwsze nowiny

List został prawdopodobnie wysłany z Ukrainy na Syberię przez kogoś z rodziny Piotra, ojca Jeleny Pietrownej. Jelena została zesłana z matką na Syberię i prowadzi trójstronną korespondencję między Ukrainą, terenem obozów, gdzie był więziony jej ojciec oraz miejscem zesłania, gdzie przebywa razem z matką.

Типер хочим з тобою i Еленою подiлитися Родiсною вiсткою ми на 27 Вересня начесного Хрста дiстали лист вiд Петра пиши що здоровий но як вiн пише житя его несприятливе де девiн пiсацïв не видно сонця тiлько морози i нiч. Али Бог крiпить на его шо ще зобачим ся. А ще гiрш  мучить его про вас i про ваше з Еленою житя i здоровья пиши ще (вiн) писав пару листiв але вiдповiдiй небуло. Натiм Кiнчу тiх пару слiв Поздоровляем Вас обох Елено Бувайте здоровi з Богом до милого зобаченя прочли вiд (...) адрес до Петра Такий

Красноярский Край

Посьолок Норильск. Л.К. П./а. 224. (...)

A teraz chcemy podzielić się z tobą i z Jeleną radosną nowiną. 27 września na Święto Podwyższenia Krzyża Pańskiego przyszedł list od Piotra, pisze, że jest zdrowy, ale jak pisze, życia nie ma przyjemnego, bo pisze, że nie widzi słońca, tylko mróz i noc. Jak Bóg da, to się z nim zobaczymy. A do tego martwi się o was i jak żyjecie z Elena, jak twoje zdrowie i Eleny, pisze mi, że wysłał do was kilka listów, ale nie dostał odpowiedzi. Na tym kończę tych parę słów. Pozdrawiamy was oboje, Jelena, bądźcie zdrowi, z Bogiem, do miłego i rychłego zobaczenia […] a to adres Piotra:

Kraj krasnojarski
Pasiołek Norylsk Ł.K. P/a. 224 […]

Transkrypcja: Anastasia Gorelik

Fermer

Korespondencja miłosna między osobami przebywającymi w dwóch różnych obozach

Vanda Valiutė nawiązuje do korespondencji, którą prowadziła przez kilka lat z mężczyzną, który najpierw został skazany na pobyt w pobliskim łagrze, a następnie przeniesiony do łagru w regionie Magadanu. Poznała go podczas podróży w kolumnie, pod eskortą, w Stepłagu.

 

Fermer

List z Norylska - «Muszę być posłuszny mojemu przeznaczeniu»

Ojciec Jeleny Pietrownej pisze list do swojej rodziny. Sam został zesłany do gułagu do Norylska, a jego żona i córka zostały wywiezione do obwodu irkuckiego.

Норильск 7/XI.50. р.

 

Привiт Дорогi Родинi.

Дорогi Брати, Братови, i Сестри, i уся моя Родина приймiть вiд мене щире Братске поздоровлення. Желаю Вам в день Вашего Празника, Щастя здоровия многая лiт (...) на нове свiтле щасливе житя якого Вам бажаю з цiлого серца i пиридайте i поздоровiть вiд  Мене усiх в Родинi Моï, Дорогий Брати i Ти Братова повідомляю Вас освоïм здоровлю i життю. Я Богу дякую Всевишньому здоровий якого Вам рiвнож Бажаю а життя моє Мож(е) i не вдоволяюче но щож... судьба моя якi Мусиш повелiватися хотяж сказано шо людина творець щастя Свого що тодi пiзнаешь як втратиш його. Судьба судьба не тiльки моя ... Вона карае i немилуе ревнуе 

...і витрiбовує. Не раз с погадаю життя своє молодє Мав я Родителiв Отца Матiр но сам я немічний безталанний вдiяти немiг рвавсi то туди то сюди шукаючи долi так щоби своï судьби но безпомочi безбаронний був, i так щастя якого кажуть творець його нинайшов його а навпаки. Я нитолiюсь i нинарiкаю на судбу свою а вiрю хотя вона Жорстко Карає но i Милує. 

Дорогий Брати i Ти  Братова ни Жалiйтесь i на мени Можи в життю всiляко проходило, но згадую Вас часто Братово Мовби Ви Менi другою Мамою були,

Дорогий Брати i Ти Братово я написав довас кiльки листiв так i до брата Дмитра до Ганi. до Маринi. i Много iньших а вiдповiдi нимаю вiд нiкого ни знаю Чому Знаете Як тяжко пиреживати незнаючи про Родиння життя i Eï положиння.

…де знаходиться Мiй Улюблений Синочок Модуci (… ) прохаю Вас пиридайте Адресу Мою хай на пишуть до Мене хто Жив здоров  Iте хто знаходиться.

Дорогий Брати i Братово i кiнчу  тих кiлька слiв здоровлю Вас Счасним здоровлюм Бажаю Вам Многоя Лiт. i поздоровiть Вiд Мене Брата Дмитра Братову Ганку Мариню ж Еï, Бабусю, Ганю з мужом Еï Николаюом в день Iменин Його щастя здоровья i дiтюм Його здоровля Стасia Маринi з Мужом Михайлом та ïх Будучою родiйою, Модуся Сина дорогого Донечку Елену Жену Марiю. Пиредайте ïм Мiй Пляменний Горячий Привiт, усiй Родинi Cyciдам ознакомим

Стискаючи Вашi Руки Зоставайте здоровi,

 

Norylsk 7/XI. 1950.

Witajcie Kochana Rodzino,

Drodzy bracia, drodzy szwagrowie, drogie siostry i cała rodzino, serdecznie i po bratersku  was wszystkich pozdrawiam. Z całego serca życzę wam szczęścia, zdrowia i długich lat życia w tym nowym, świetlistym życiu pełnym szczęścia. Przekażcie moje życzenia moim bliskim. Drogi bracie, droga szwagierko, a teraz opowiem wam o moim zdrowiu i moim życiu. Dzięki Bogu jestem zdrów, czego wam również życzę i nawet jeśli nie jestem zadowolony z życia, to muszę być posłuszny mojemu przeznaczeniu a nawet mówi się, że człowiek sam buduje swoje szczęście i dopiero je docenia jak je stracił. To przeznaczenie nie tylko jest moim przeznaczeniem… zostajemy ukarani, nie przebacza nam, jest zazdrosne i

… wymagające. Często wspominam lata młodości. Miałem rodziców: ojca, matkę. Byłem słabeuszem, miernym człowiekiem, niezdolnym do czegokolwiek; byłem chaotyczny, to tu to tam szukając własnej drogi, swojego losu. Ale bez wsparcia, byłem kruchy i mimo że mówi się, że człowiek sam buduje sobie szczęście, ja takowego nie spotkałem, wręcz przeciwnie. Nie uskarżam się i nie ubolewam nad swoim losem, ponieważ jeszcze wierzę; bo jeśli los nas surowo karze, to też potrafi być łaskawy.

Drogi bracie, droga szwagierko, nie gniewajcie się na mnie, bo choć różnie w życiu bywało,to często o was myślę. Szwagierko, byłaś dla mnie jak mama. Drogi bracie, droga szwagierko, napisałem do was kilka listów jak i do brata Dimitrego, do Hani, do Mariny i do wielu innych osób, ale nie dostałem żadnej odpowiedzi i nie wiem dlaczego. Czy wiecie jak trudno jest żyć, nie wiedząc, co sie dzieje z naszymi najbliższymi ? … gdzie jest mój ukochany syn Modest (…) błagam was, przekażcie mu mój adres, chcę mieć pewność, że on żyje i że jest zdrowy gdziekolwiek by się podziewał.

Drodzy bracie i szwagierko, na zakończenie jeszcze kilka słów, życzę wam szczęścia i zdrowia, długich lat życia i pozdrówcie ode mnie brata Dimitrego, szwagierkę Hanię i Marinę, moją babcię, Hanię i jej męża Nikołaja. W dniu jego imienin złóżcie mu życzenia szczęścia, zdrowia i również jego dzieciom. Pozdrawiam Stasia, Marinę i jej męża Michaiła i jego najbliższych, mojego kochanego syna Modesta, moją córeczkę Elenę i żonę Marię. Przekażcie moje gorące pozdrowienia całej rodzinie, sąsiadom i znajomym.

Ściskam wasze ręce, bądzcie zdrowi.

Transkrypcja: Anastasia Gorelik

 

Fermer

Wsie, z których miały miejsce deportacje

Listy przechwycone przez kontrolę pocztową są przedmiotem raportów sporządzanych na różne tematy. Raporty te pozwalają "usłyszeć" głosy osób stojących w obliczu przemocy związanej z deportacją. Fragmenty listów, odtworzone w raporcie departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy w rejonie Drogobycza, przywołują atmosferę strachu i niepewności na początku 1949 roku, kiedy przygotowywano wielką falę deportacji, ale już wtedy wielu chłopów zostało już przymusowo wysiedlonych.
Każdy przechwycony fragment listu poprzedzony jest imieniem i nazwiskiem oraz adresem odbiorcy, z którego wynika, że jest to nadal miejsce zesłania, gdzie krewni autora korespondencji zostali prawdopodobnie wcześniej deportowani, a następnie nazwisko i adres nadawcy.

Źródło: SBU (Archiwa policji politycznej), zbiory nr 2, nr inventarzowy 42(1953), teczka 8, folio. 120-123.

 

 

  • Žguta D.P,  Obwód  mołotowski, miasto Gubacha, Kopalnia im. 1 Maja, barak nr 14, kwatera 4.

„Sześć wojskowych ciężarówek przyjechało do naszej wioski w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. Jedni otoczyli cerkiew, inni poszli do wsi i rozpoczęli wywózkę. Zabrali Petra Dmitruka, Gnata, Andrieja Tanczuka, Dmitrija i Efrema Petuha, Wasilija Petuha, Grigorija Pűha i Danila Krawczuka. Chcieli zabrać beznogiego Wasilija Blažkeviča, ale jego żony nie było w domu, uciekła z cerkwi skacząc przez płot i schowała się. Zostawiliśmy ją.”

Obwód drohobycki, dystrykt Drohobycz, wieś Wola Jakubowa, Melania

  • Obwód mołotowski, B.-Gubacha, ul. 1. Maja 26 m 8, ÂCKIV I.O.

"...W Boże Narodzenie w środku dnia mieliśmy deportację. Deportowano żonę Koka Puccioła Mikołaja Prulewa, Michaiła Gawa Riłowa, żonę i córkę Aleksieja Moskala". Boję się wychodzić na ulicę. Chmury zbierają się na niebie i wiosna prawdopodobnie będzie końcem naszego cierpienia..."
Obwód drohobycki,, dystrykt Mediničsk, wieś Lityn', ÂCKIV M.I.

  • Obwód Mołotowski, B.-Gubacha, 93/14 1st May Street, PETRIK Â.I.

"Zostaliśmy deportowani. Deportowali Kuźmę Komara, Mihaila, Olega Sovâkova i Bleznâkova Tasâ z rodziną. Nie chcieli zabrać Andreja, ale on sam nie został, mówiąc "Będę tam, gdzie jest moja rodzina". Jekaterina Finčina pojechała, a Tasâ Gukova zabrała swoje dziecko, a córka Olega Sovâkovaâ uciekła. Zabrali też starą Kłopajkę z Mil'kaâ i Valsilija i wielu innych.
Obwód drohobycki, dystrykt Drohobycz, wies  Lužok Dolišnij, FEDORIČKA A.

  • Obwód archangielski, dystrykt Rovdinskij, wieś Podgornij № 4, PISARSKAÂ Û.

«... Mamy smutne wieści. W Wigilię Bożego Narodzenia zabierali ludzi z dzielnic Strijsk i Dublânskij. Zawieźli ich wszystkich do Stryja, do jednego domu. Zabroniono im zabrać ze sobą jakichkolwiek rzeczy, bo w Drohobyczu nie było ani jednego wagonu kolejowego, zabierali więc ludzi ciężarówkami do Stryja, ze Stryja do Lwowa, a stamtąd na Syberię.

Pęka nam serce na samą myśl, że nas czeka to samo. Kiedy będzie koniec tych okropności? Jedyne co robimy, to ucha nadstawiamy, co mówią i żeby sprawdzić, czy nie przyjdą po nas..."

Miasto Drohobycz, ulica Rewolucji 6, POPIVNÂ E.M.

  • Obwód Mołotowski, B.-Gubacha, ul. 1 Maja 93/10, M.I. LIPAK

"...W wigilię we wsiach Volâ Lobov, Bylin zawiał ten sam wiatr, który cię porwał. Wielki smutek i nieszczęście w wioskach. Wywożą ludzi, a dzieci będą się błąkać same na ulicach. Nie wiesz, co cię czeka, a kiedy przychodzi śmierć... Ale to nie ma znaczenia, czekamy na wesele Antona (Anglia) i Ruzskaâ (ZSRR), które zbliżają się..."

Dystrykt Drohobycz, Obwód drohobycki, wieś Snâtinka, DUMANSKIJ O.I.

  • Obwód amurski, dystrykt Mazanowski, Kopalnia im. 1 Maja, ulica Głubokij, BOBÂK N.V.

"...Święta Bożego Narodzenia były bardzo smutne i straszne, bo zabierano ludzi, którzy jakoby zawinili. Jeszcze przed Świętami w powiecie Stryj i podczas Świąt  w powiecie Drohobycz. Nie wywieźli jeszcze ludzi z pozostalych dystryktów, ale oczekujemy, że to się stanie lada dzień. Ludzie są bardzo przestraszeni, bo nie wiemy, kto będzie następną ofiarą. Wszyscy mają nadzieję, że może wiosna będzie piękna.

Obwód drohobycki, dystrykt Drohobycz, wieś Truskawiec, BOBÂK Z.

  • Obwód Kemerowski, miasto Prokopiewsk, KUSÂK E.

"... u nas też była wywózka. W Wigilię Bożego Narodzenia, w nocy, w miejscowości Šemeroviči zabrano kilka rodzin z miejscowości Kupnoviči-17. Stary Mikołaj Kružniskij uciekł. Jest tu teraz tak strasznie, że nie mogliśmy zasnąć ..."

Obwód drohobycki, dystrykt Sudovo-Višnânskij, wieś Makunev, P.T. BUÂR

  • Obwód Kemerowski, Ižmorskij Sovkhoze № 4

"... u nas miała miejsce duża deportacja. Z naszej wioski zabrali sześć rodzin. Zabrali Stepana Sukickiego i całą jego rodzinę, ale Iwan został. Wzięli też Vasilika Tilsiskija. Wezmą jeszcze więcej ludzi. Zajmie im to połowę roku. Święta były smutne i będą jeszcze smutniejsze..."

Obwód drohobycki, dystrykt Sudovo-Višnânskij, wieś Šemeroviči, O.D. ANTOŜАK

  • Miasto Lwów, ulica 17 września 3. Szkoła przygotowania kadry kierowniczej kołchozu, D.S. BRILOVSKIJ

"...W Boże Narodzenie, z Woli Jakubowej deportowano 10 rodzin i kilka rodzin z innych wsi. Zabierali kobiety, których mężowie zostali skazani. Wywieźli je do Stryja. Nie zabrali jeszcze nikogo z wiosek w pobliżu naszych..."

 

 

Fermer

List z Norylska - „Ale w końcu zostawili mnie tutaj, w tym przeklętym miejscu”

Inny list od ojca Jeleny Petrownej  wysłany z Norylska do rodziny

Норильск дня 8/1 1951 .                                                 

 

Норильск дня 8/1 1951 .                                                 

Привiт, i Сердечне поздоровлення Дорогi Женi, Марусi, i Дорогенькi Доченцi, Еленочцi , Витаю Вас i бажаю Вам доброго здоровя щастя довгих лiт доброго веселого Життя, Дорога Марусю i Ти Дорогенька Моя Донечко Еленицю повiдомляю Вас О своiм здоровлю i пережиттю, й Богу дякувати Потроха здоровий, но кращого здоровля Вам бажаю. А життя Мое то що дякую Всемогущому що ще ж Жив, а далi незнаю дуже трудно сумне життя в положеннцiм, но Вiру  i надiюсь на Всемущчого Бога, що Вiн не о пустить нас. Дорога Марусю i Ти Дорогенька Донечко Еленцю, Я Вас повiдомляв i Мав надiю що я звiти...

…виïду так що думав хоть й  нiмношко подишу Материнським Воздухом. дожидалось i здня на день, i нарештi на дальше Оставили Тут, на тому лежму мiстi. так що негнiвайтеся що я не писав до Вас через той час я тоже не получав тiльки що тих два письма вiд Вас, з 13 мая, а (24, 21, 27 ?) мая i одно получив вiд 10р Д-ня в серпнi так що дужите Менi скучаю що незнаю що зiсталося з Родиною.

Марусю i ти Еленуцю, наколи Одержите то письмо на пишiть до Мене О пишiть про свое житя здоровля чи Модю пише до Вас, бо до Мене що то нехочи всюго написав 2 письма незнаю чому я рiжно думаю i про його i про сучасне життя.

i Вас не забуваю i живу тою надiью що буде знеможливого можливе що Всевишнiй нас ...

…тiю ласкою i поможе нам спрiнутись як вiльнi на волi, i на цьому свiтi, Дорога Марусю i Ти Доронька моя Еленцю, Простiть що так мало пишу Вам як Одержу вiд Вас листа то напишу Вам Много i О пишу Вам про все.

(…) зара (з)  кiнчаю тих кiлька слiв до Вас Моï Дорогенкi, прощаюся з Вами цiлую Вас стискаю Вашi ручки зоставайте здоровi повсяк день Вашого Життя, 

Поздоровiть вiд Мене дорогого Синуся Модеста передайте йому Моï ä cерця горячi побажання i рiвноок усi Родинi.

Писав ваш Вам Рiдний Петро

 

Norylsk 8 stycznia 1951 r.

Dzień dobry i serdeczne pozdrowienia dla mojej kochanej żony Marii i mojej kochanej córeczki Jeleny. Pozdrawiam was i życzę zdrowia i długich lat życia. Kochana Mario i moja kochana córeczko, informuję was o moim zdrowiu i życiu: dzięki Bogu zdrowie jako tako mam dobre, ale przede wszystkim to ja wam chciałem życzyć zdrowia. Moje życie jest takie, że dziękuję Panu Bogu Wszechmogącemu, że jestem stale przy życiu; a jak będzie dalej to nie wiem.  W mojej sytuacji, życie jest strasznie ciężkie i smutne, ale wierzę w Boga i mam nadzieję, że Bóg Wszechmogący nas nie opuści. Moja kochana Marusiu i moja kochana córeczko Jeleno, napisałem wam, że nie tracę nadziei i że wkrótce…

… wyjdę, więc myślałem, że łyknę trochę świeżego powietrza. Czekałem na tę chwilę dzień w dzień, ale w końcu zostawili mnie tutaj, w tym przeklętym miejscu. Dlatego proszę, nie gniewajcie się na mnie jeśli do was nie pisałem, ale ja też od was otrzymałem zaledwie dwa listy : z 13 maja, z (21, 24, 27 ?) i jeden list przyszedł 10 sierpnia, tak więc bardzo tęsknie za wami i nie mam wieści od bliskich.

Mario i ty, Jeleno, kiedy dostaniecie ten list, odpiszcie: napiszcie jak żyjecie, czy Modest jest zdrowy, czy pisze do was? Mam wrażenie, że nie chce do mnie pisać. Przysłał mi tylko dwa listy, nie wiem dlaczego, domyślam się, że ma swoje powody i takie jest życie.

… Nie zapominam o was i żyję w nadziei, że niemożliwe stanie się możliwe, że Bóg…

…. Za Jego łaską pomoże nam, żebyśmy się znowu odnaleźli jak wolni ludzie i jeszcze na tym świecie. Kochana Marusiu i ty, moja kochana Jeleno, wybaczcie, że tak mało do wasz piszę. Kiedy dostanę odpowiedź od was, to też wam odpiszę i wszystko opowiem.

… a teraz na zakończenie kilka słow, moje kochane, pozdrawiam was, całuję i ściskam rączki, pozostańcie w zdrowiu każdego dnia waszego życia. 

.Pozdrówcie ode mnie mojego kochanego synka Modesta, przekażcie mu serdeczne i gorące pozdrowienia jak i dla całej rodziny.

Wasz drogi Piotr

Retranskrypcja i tłumaczenie na język francuski: Anastasia Gorelik

 

Fermer

„Myślę,że tak czy inaczej wytrwam do śmierci ”

  Норильск. дня 10/IV. 5(1?).

 

Дорога Марусю i ти Дорогенька донечко Еленцю, знаближаючайся Весною з днем Праздника i воскресення Христова Витаю Вас, Христос Воскрес, з любови до вас з Серця i душi бажаю вам i Вашим подругам доброго здоровля в повностi на бравшись сьвiжих, Сил, що тя довгих лiт доброго i веселого життя .

Дорога Жена Марусю  (…)

Я Сегодня Отримав вiд Вас письмо за ко(торое)  вам дуже сердечно дякую, Якого я ожидав вiд вас i прийняв з радостiю, но схвилювало Мене що ти Марусю нi Слово не вiд повiля, я признаюсь тобi  що я нi серцем нi словом не подумав злого супроти тебе i думка незродилась, Марусю я коли Одержав вiд Б-р. Дмитра листа дня 18.го листопада i вашу Адресу я зара (з) написав первих два письма до тебе, в груднi знову два Оден на Еленцю з побажанiом Нового Року i сьвят Рож. Христова i ваше письмо яке я перве Одержав.

... Я описав Вам про мвое здоровя i пережиття i подрiбно i ваше, i Оставшого синояко Модуся та про цiлу Родину , .. дня. 9 . сiчня я одержав ваше друге письмо з фото карткою, i вдруге навiдпо(вiдь) з подякою в мiсци написав Тобi i Еленцi, По Адресу Еленцi, в повностi я надiявсь щови Одержети, i знетерт(п)еливiстю дожидав вiд Вас вiдповiдi

Марусю може ти подумала що так не терпiливо Ожидала виходила навстрiчу авiн так довго не писав заледви перви письмо i то на Еленцю Ожидав пока з може ему сама написати.

Мовби тоя нiчо або гiрша недовiряя а бiльш (...Еленцi) Дорога Марусю Я недумав цiого i недумаю А вiрив i знаю що ти своïм дiтюм Мама. Я не маю рiзницi що ти менi жiнка а Еленя, Донечка, ти сама не скажеш що любиш бiльш себе чи мене як свою дитину бо знаеш що тiльки товя одна любов i надiя будучого що задля його живеш, Марусю я думаю щоти знаеш Мене що я ни числив тiльки насебе i насвое життя а без рiзницш що ти той i я, i нашi Дiти, то одна наша любов i наше будуче i судьба для нас випала одна, i наших дiтей, i сегоднi я думаю тiль  просебе а про теби i нашiх дiтей (…) i знаю щови слабшi духом тiлом i здоровйом що вам бiль треба помогати як Mенi

...(Як) Мужчина зможу скорiш сам собi раду дати Якви в такiм пережитi, Марусю, Я Як виïздив з Тернополя, я передав письмо Б-р Дмитрови i просив Його щоб вiн не забував про вас про теби i Маленьку Донечку Еленцю, та Оставшегося сирiтку синочка Модеста щоб вiн був его Батьком i Опiкувався ним його здоровям i життям, а вам що буде всилi i можностi помагав хотяй зтого що позiстало, а замени забувайте наякмйсь час як зможу так буду жив боя сам безрадний на пораджу нiчого бо Остала вспинi тiльки Одна надiя якою живу i задля того я вас спросив в письмi бо я найбiльш думав про ваше життя i здо(ровля)

Дорога Марусю, Еленцю запитуе мене ше нуждаюся  тови вислети посилку я дуже дякую за вашу думку i ваше серци що не забуваете Мене но я не бажаю бо знаю що ви самi щови багато немаети i слабе здоровя i що буде завтра...,

Бережiть Себе i свого здоровля а Я тут неголоден Хлiба ест унас настiльки нiхто не думае за хлïб а що маленько до хлiба товже найменеше. були часи i голоднi в сiляко переходило то якось пережив а зара лучше i меньше Осталося чим  двайцять лiт каторги, всiо (всю) пройдя коп тiльки здоровя а життя i смерть побiдить,  

... i знову життя, Ми жевем но пойку получаю в день сiмсот грам хлiба одна лiтра суп пiв лiт, кашi сiмдесiат грм. Риби оден оладик, повнестю висторгае, я ще нироблю а дальше низнаю, зперва робив на рiжних роботах i кравцем i шевцем муляром щикатуром будiвничим хлiборезом i на общих роботях що тiльки хочеш, державсь до сорок девятого, пока недуга не зло мила, запаленя леченiв паролiок серци бiль голови, дуже тяжко клiмат вiчно мерзлотя заполярiи, я уже два роки не роблю дальше низнаю як буде уже по трохо здоровий дуже скучаю за Вами думаю чи прийдется звами стрiнути, i побачити Родину снова та взаïмно хоть поговорити, зiсвоïми рiдними Марусю, Тута много людей з рiжних сторiн i знаших поблиских сiл, роблять Мають зачоти за оден день робочий зачислють два днi i три  днi получають грошi вiд сто до двiстi залежить де хто робить i яку роботу, е взонi столова що можна купити зïстя добавити що там собi, но менiзавшо в моïм життi получается на оборот як було ще здоровя то робив задармо, а зара можно пiдробити нiмношк то мале здоровля но я затим не скучаю як нибудь думаю до смерти видержуi знову життя, Ми жевем но пойку получаю в день сiмсот грам хлiба одна лiтра суп пiв лiт, кашi сiмдесiат грм. Риби оден оладик, повнестю висторгае, я ще нироблю а дальше низнаю, зперва робив на рiжних роботах i кравцем i шевцем муляром щикатуром будiвничим хлiборезом i на общих роботях що тiльки хочеш, державсь до сорок девятого, пока недуга не зло мила, запаленя леченiв паролiок серци бiль голови, дуже тяжко клiмат вiчно мерзлотя заполярiи, я уже два роки не роблю дальше низнаю як буде уже по трохо здоровий дуже скучаю за Вами думаю чи прийдется звами стрiнути, i побачити Родину снова та взаïмно хоть поговорити, зiсвоïми рiдними Марусю, Тута много людей з рiжних сторiн i знаших поблиских сiл, роблять Мають зачоти за оден день робочий зачислють два днi i три  днi получають грошi вiд сто до двiстi залежить де хто робить i яку роботу, е взонi столова що можна купити зïстя добавити що там собi, но менiзавшо в моïм життi получается на оборот як було ще здоровя то робив задармо, а зара можно пiдробити нiмношк то мале здоровля но я затим не скучаю як нибудь думаю до смерти видержуi знову життя, Ми жевем но пойку получаю в день сiмсот грам хлiба одна лiтра суп пiв лiт, кашi сiмдесiат грм. Риби оден оладик, повнестю висторгае, я ще нироблю а дальше низнаю, зперва робив на рiжних роботах i кравцем i шевцем муляром щикатуром будiвничим хлiборезом i на общих роботях що тiльки хочеш, державсь до сорок девятого, пока недуга не зло мила, запаленя леченiв паролiок серци бiль голови, дуже тяжко клiмат вiчно мерзлотя заполярiи, я уже два роки не роблю дальше низнаю як буде уже по трохо здоровий дуже скучаю за Вами думаю чи прийдется звами стрiнути, i побачити Родину снова та взаïмно хоть поговорити, зiсвоïми рiдними Марусю, Тута много людей з рiжних сторiн i знаших поблиских сiл, роблять Мають зачоти за оден день робочий зачислють два днi i три  днi получають грошi вiд сто до двiстi залежить де хто робить i яку роботу, е взонi столова що можна купити зïстя добавити що там собi, но менiзавшо в моïм життi получается на оборот як було ще здоровя то робив задармо, а зара можно пiдробити нiмношк то мале здоровля но я затим не скучаю як нибудь думаю до смерти видержу

...Дорога Марусю i Ти Еленцю,

Нижалуйтесь на мени, знаю що болючо i прикро, я хотiв чим скорiш авоно получается на оборот, дорогенька Моя i Менi не подушi болючо вiдчуваю твоï бажання я повнiстю надiявсь що Ви моï письма Одержите, i, я знетерпиливiстю Ожидав вiд вас вiдповiдi, а коли я Одержав вiд вас письмо оденоше так тiль вiд Еленцi то я зродушiв що ви моех чотирох листiв неотримали тiльки останнiй з (…) ciчня. в який мало жив Маркл i по Адресi Еленцi, Мною потрясло болючо знаеш Мiкацi пройш (…) i не так скоро знову роспишеся, А в нас розрiшають тiльки 2-во письма в мiсяц сюди можна бiльше, Марусю, на пиши на пиши ти бiльше знаеш хто на нашi хатi живе чи сосiди ще живуть тi добрi що ми були солю в ïх очях, i сестра настя i ганка живi та здоровi чи писали до теби i про Iвана Мiха, чи вiн Оженився не споминали нiчо пронего, жаль що Б-р, Д-м, Попов (…) курорт. Пiсля Гуляння Милий.  

...

...

Спочинок Одно що трохо за до вас Менi що то предчувалося, снилося Менi ще посьвятах що дуже зуби болiли i Я витягнув половину зуба, i ми мучило через кiлька днiв i ночей заснути немiг думав про Вас i про модя щоб чолом що не сключилося,  Я Модiови написав щоб вiв себе чесно берiх свого здоровя i життя слухав дя-Д-м який виховував йго i вказував дальшу путь его життя, напиши Марусю чи вислав вам свою фото карточку бо я дожидав хотiв так подивитеся на нiого як виглядае i трудно писав що вислав що в груднi i досигоднi нема.

Марусю i Ти Дорогенька Еленцю пишiть до мене часто, недумайте що Я за Вас забув, хоть далеко  Я iз вами, но серцем душою Я завше Мiж. Вами,

Дорога Марусю i Ти Дорогенька Еленцю, кiнчу свою розмову звами прощаю вас, цiлую  Вашi уста солодкi бажаю Вам, Веселих Свят, 

Христос Воскрес

Бажае Вам Твiй Муж i рiдний

Петро, М- 

 

Norylsk. 10/IV. 51(?)

Kochana Marusiu i kochana córeczko Jeleno, pozdrawiam was z wiosną, Wesołych Świąt Wielkanocnych, Chrystus Zmartwychwstał z miłości do was i do waszych przyjaciół, z całego serca  i duszy życzę zdrowia, żebyście nabrały sił, długich lat życia i szczęścia.

Kochana Żono Marusiu (…)

Dziś otrzymałem wasz list, za który serdecznie dziękuję, czekałem na ten list i przeczytałem z radością, ale zaniepokoiło mnie, że Ty Marusiu nie napisałaś do mnie ani jednego słowa. Uwierz mi, ale nic złego o Tobie nie myślałem, ani w sercu ani w myślach.  Marusia, kiedy dostałem list od brata Dimitriego z 18 listopada i wasz adres, od razu napisałem do Ciebie dwa listy, a potem jeszcze kolejne dwa w grudniu, list do Jeleny z życzeniami na Nowy Rok i odpowiedź na pierwszy list od was.

... Opisałem wam mój stan zdrowia i niepokój na temat mojego opuszczonego syna Modesta i najbliższych, … 9 stycznia dostałem od was drugi list oraz zdjęcie i od razu wam odpisałem i obydwu wam podziękowałem, Tobie i Jelenie, na adres Jeleny mając nadzieję, że list mój dotrze i z niecierpliwością czekałem na odpowiedź.   

 Mario, a może Ty sobie coś wyobrażałaś, czekałaś z niecierpliwością, wypatrywałaś listonosza ale on [ w tym fragmencie listu Piotr pisze o sobie w trzeciej osobie] od tak dawna nie pisał ; i dopiero teraz przyszedł od niego pierwszy list, który adresowany jest do Jeleny. On [Piotr] czekał kiedy ona sama (Marusia, żona Piotra) będzie mogła do niego napisać.

To tak jakbym był nic niewarty albo jakbym bardziej ufał Jelenie niż Tobie. Kochana Marusiu, nigdy tak nie myślałem i tak nie myślę, ale uważałem, że jesteś matką swoich dzieci. Dla mnie nie ma różnicy, Ty jesteś moją żoną a Jelena jest moją córeczką. Ty mi nigdy nie powiesz, że mnie kochasz lub że mnie kochasz bardziej niż swoje dziecko, albowiem wiesz, że żyjesz wyłącznie tą miłością i nadzieją  na przyszłość. Mario, myślę, że mnie znasz, nie myślałem tylko o sobie i swoim życiu, wręcz przeciwnie: jesteś tym kim ja jestem a nasze dzieci są naszą miłością i przyszłością i nas i nasze dzieci łączy wspólny los. Jeszcze dziś myślę o sobie samym, o Tobie i naszych dzieciach (…) i wiem, że wasz duch, wasze ciała i zdrowie są słabsze, że potrzebujecie większego wsparcia z mojej strony,

 

 

... Mnie - jako że jestem mężczyzną - byłoby łatwiej coś Ci poradzić, ale Ty Marusiu jak sama sobie ze wszystkimi problemami radzisz ? Wyjeżdżając z Ternopola, zostawiłem mojemu bratu Dimitriemu list z prośbą, żeby o was nie zapominał, ani o Tobie, mojej córeczce Jelenie, ani o moim osieroconym synku Modeście. (Poprosiłem go również), żeby on [Dmitri] był dla niego [ Modesta] ojcem i żeby się nim zaopiekował i dbał o jego życie i zdrowie.

A jeśli chodzi o Ciebie samą, jeżeli masz siłę i możliwości, to pozwól sobie pomóc, przynajmniej tyle ile się da. A o mnie zpomnij tak czy inaczej, postaram się żyć jak najdłużej, bo jestem nieugięty, to nic poważnego, oby tylko mniej mnie bolały plecy. Żyję tylko jedną nadzieją i dlatego prosiłem, żebyście szczegółowo o sobie pisały i pytam się was stale o zdrowie, ciągle o tym myślę.

Kochana Marusiu, Jelena pyta się, czy czegoś potrzebuję, bo chcecie mi wysłać paczkę. Z całego serca wam dziękuję, że o mnie myślicie i za dobre serce, nie zapominacie o mnie. Ale nie trzeba do mnie wysyłać paczki, bo same macie niewiele, zdrowie też macies słabe, i kto wie, co będzie jutro…,

 

Dbajcie o siebie i o swoje zdrowie ; tutaj nie głoduję : chleba mamy pod dostatkiem, że aż trudno uwierzyć, ale niewiele jest tego, co można zjeść do chleba. Bywają też okresy głodu, ale jakoś przeżyłem, a teraz jest nieco lepiej i zostało mi już do odrobienia mniej niż dwadzieścia lat robót przymusowych. Wsystko przemija, oby tylko było zdrowie i życie będzie silniejsze niż śmierć.         

... i znowu wracamy do życia. Moja racja dzienna jest następująca: siedemdziesiąt deko chleba, litr zupy, pół kilo kaszy gryczanej, siedemdziesiąt deko ryby, jeden naleśnik – w zupełności wystarczy. Jeszcze nie wróciłem do pracy, ale nie wiem, co będzie dalej. Na początku wykonywałem najróżniejsze prace: byłem krawcem, szewcem, malarzem pokojowym, murarzem, budowlańcem, krajałem chleb i pracowałem w brygadach. I tak wytrzymałem do roku czterdziestego dziewiątego, aż dopadła mnie choroba: zapalenie płuc, zacząłem chorować na serce, bóle głowy, na skutek skrajnie surowych warunków klimatycznych – wiecznej zmarzliny. Nie pracuję już od dwóch lat i nie wiem co mnie czeka w najbliższym czasie, ale czuję się trochę lepiej. Bardzo tęsknię za wami i zadaję sobie pytanie, czy będę mógł jeszcze spotkać się z wami i zobaczyć znów swoich bliskich i z nimi porozmawiać. Marusiu, tu jest dużo ludzi ze wszystkich stron i również z naszych sąsiednich wsi ; pracują, za jeden dzień pracy liczą im dwa lub trzy dni, dostają pieniądze, od stu do dwustu rubli w zależności od rodzaju i miejsca pracy. W naszej zonie jest stołówka, w której można kupić dodatkową żywność. A w moim życiu, jak zawsze wszystko jest na odwrót : kiedy miałem zdrowie, to pracowałem za darmo, a teraz kiedy można trochę zarobić, to już nie mam zdrowia. Ale za pracą nie tęsknię i tak czy inaczej wytrwam do śmierci.

... [brak strony]

... Po pierwsze, jeśli chodzi o was, to miałem złe przeczucie już podczas świąt, śniło mi się, że mam ból zębów i że wyciągnąłem połowę złamanego zęba. Sen ten męczył mnie przez kilka kolejnych dni i w nocy nie mogłem spać, myślałem o was i o Modeście mając nadzieję, że nic groźnego się nie wydarzy. Napisałem do Modesta, żeby był uczciwym człowiekiem, dbał o swoje zdrowie i życie, żeby był posłuszny wujkowi Dimitriemu, który go wychowuje i pokazuje jak postępować w życiu. Mario, proszę, napisz do mnie. Czy Modest przysłał Ci zdjęcie, tak na to zdjęcie czekałem, pragnąłem je zobaczyć, sprawdzić do kogo jest podobny. Odpisał mi i podkreślił, że wysłał Ci je w grudniu, ale ja do tej pory nic nie dostałem.

Mario, kochana Jeleno, piszcie do mnie częściej, nie myślcie sobie, że o was zapominam, mimo, że jestem daleko od was, całym sercem i duszą jestem z wami, zawsze pozostaję z wami. Kochana Marusiu i kochana Jeleno, kończę tę rozmowę z wami, pozdrawiam, całuję słodkie usteczka i życzę wesołych świąt

Chrystus zmartwychwstał,

Twój drogi mąż

Piotr M.

Transkrypcja: Anastasia Gorelik

 

Fermer

Listy ze świata

Podczas zesłania do najbardziej oddalonych zakątków Dalekiej Północy w Rosji czy też Kazachstanie, rodzice Michaliny Herc otrzmują korespondecję z Paryża, z Châteauneuf-la-Forêt we Francji, również z Moskwy wysyłaną przez krewnych i rodzinę. Listy są świadectwem co prawda rzadkiej ale faktycznej wymiany między skrajnie oddalonymi od siebie światami.

Jednym z najbardziej zadziwiających listów jest list nadany w Châteauneuf-la-Forêt z datą 18 marca 1941 r., który dotarł do„punktu Szirbozero, centrum pocztowego Osinow, rejon Prioziernyj, obwód Archangielski”, oddalonego od świata zakątku Wielkiej Rosyjskiej Północy. Niestety nie wiemy ile czasu szedł ten list do miejsca przeznaczenia. Wydaje się, że został wysłany przez Czerwony Krzyż.

Istnieje spora liczba listów wysłanych do Sajramu, miejscowości, w której Michalina spędziła swoje kazachskie dzieciństwo. Czas dostarczenia listu do rąk odbiorcy jest bardzo długi ; jeden z listów napisany 14 czerwca 1945 r. w Paryżu, przechodzi przez Moskwę 12 stycznia 1946, dociera do Ałma- Aty 12 marca i ostatecznie do miejsca przeznaczenia dopiero 5 kwietnia, ocenzurowany przez armię radziecką.

Listy z Francji pisze Marie Rosenberg (Mary na kopertach), siostrę mamy Maichaliny Herc, która mieszkała we Francji

Wśród listów  figuruje list od Idy Radilowskiej, śpiewaczki lirycznej, żony Dawida Radilowskiego, stryjecznego dziadka Maichaliny ze strony matki, który po Rewolucji został dyrektorem GUMU w Moskwie (słynny moskiewski dom handlowy).  List nadany w Moskwie 10 września 1945 dotarł do Kazachstanu 18 września.

  1. List od Marii Rosenberg wysłany w dn. 18 marca 1941 r. z Châteauneuf la Forêt (departament Haute-Vienne) do Szirbozero, w obwodzie Archangielskim;
  2. Kartka wysłanej z Paryża do matki Michaliny Herc do Kazachstanu która dotarła do adresatki 21 listopada 1945 r.;
  3. Strona Recto kartki wysłanej z Paryża do Sajramu;
  4. List nadany 16.06.1945 r., doręczonego do Sajramu dn. 5.04.1946 r.;
  5. List nadany w Moskwie  przez Idę Radilowską, żonę stryjecznego dziadka ze strony matki Michaliny do matki Michaliny w Sajramie.